Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania odbiera odpady od mieszkańców warszawskich dzielnic niezależnie od trudności, jakie generuje nieustająca od ponad roku pandemia. Pomimo utrzymujących się restrykcji, czasowych nieobecności pracowników i innych komplikacji, pojazdy MPO każdego dnia opuszczają bazy, by zgodnie z terminarzem obsługiwać ponad 26 tys. punktów odbioru odpadów komunalnych.
Mimo iż pandemia utrudnia normalne funkcjonowanie już od ponad roku, to MPO niezmiennie prowadzi działalność związaną z odbiorem i zagospodarowaniem odpadów komunalnych w stolicy. Każdego dnia na ulice wyjeżdża ponad 120 nowoczesnych pojazdów, dzięki czemu mieszkańcy Warszawy nie odczuwają w obszarze odbioru odpadów zmian, jakie w innych sferach życia wywołuje pandemia. Instalacje przetwarzania odpadów Spółki również pracują bez wymuszonych przerw. Jest to efektem strategicznego działania i odpowiedzialności całej kadry pracowniczej MPO. Spółka będzie niezmiennie realizowała powierzone jej zadania także po 1 kwietnia, kiedy wejdą w życie zmiany w obszarze zagospodarowania.
Ustalane przez samorządy zasady i kwoty, dotyczące odbioru odpadów, są zależne od kilku kwestii i czynników. Kluczowe to regulacje ograniczające możliwości dopłaty na ten cel z budżetu, tak zwana „opłata marszałkowska” (opłata środowiskowa) oraz pozostałe koszty zagospodarowania odpadów. W 2014 roku jednostkowa stawka opłaty dla pozostałości z sortowania wynosiła 73,60 zł za 1 tonę – w 2020 roku osiągnęła pułap aż 270 zł, czyli wzrost o ponad 300% (oznacza to, że firma, która przyjęła na składowisko 100 tys. ton odpadów, w 2014 roku zapłaciła 7,36 mln zł, a w 2020 roku było tu już o 20 mln zł więcej).
Stale rosną również koszty zagospodarowania frakcji kalorycznej, nienadającej się do recyklingu oraz składowania, kierowanej zazwyczaj w postaci paliwa alternatywnego do cementowni lub zagospodarowania termicznego w instalacji do termicznego przetwarzania odpadów. Rocznie to w całej Polsce ok. 3,5 mln ton frakcji palnej. W latach 2016–2019 obowiązywał zakaz składowania odpadów o kaloryczności powyżej 6 MJ/kg przez okres dłuższy niż 3 lata. Były więc składowane do upływu tego terminu. Od 2019 roku zaś spalanie jest jedyną możliwością zagospodarowania tego typu odpadów. Skutek? Wzrost ceny odbioru 1 Mg frakcji palnej z 205 zł w roku 2016 do 925 zł w roku 2020.
Powtarzające się pożary dzikich wysypisk doprowadziły w 2018 roku do nałożenia na zarządzających instalacjami do przetwarzania odpadów nowych obowiązków. Ich właściciele są zobowiązani do prowadzenia wizyjnego systemu kontroli wszystkich miejsc magazynowania odpadów, spełnienia wymagań w zakresie ochrony przeciwpożarowej (sporządzenia operatu przeciwpożarowego zawierającego warunki ochrony przeciwpożarowej instalacji, obiektu lub jego części lub innego miejsca magazynowania odpadów, uzgodnione z komendantem powiatowym). Wprowadzono obowiązkowe zabezpieczenie finansowe na wypadek konieczności pokrycia kosztów zastępczego usunięcia odpadów. Na przykładzie MPO Warszawa (które posiada instalację na przeszło 100 000 ton) kwota zabezpieczenia musiała wzrosnąć o ok. 4 mln zł rocznie.
Również rosnące wymagania prawne, dotyczące osiągania najwyższych poziomów recyklingu i przygotowania do ponownego użycia odpadów surowcowych, wymuszają ponoszenie przez właścicieli instalacji dodatkowych nakładów finansowych - dostosowanie schematów sortowania i rozwiązań technologicznych. W efekcie tych czynników samorządy wprowadzają zmiany w regulacjach z obszaru zagospodarowania odpadami. Najnowsze informacje w tej kwestii dotyczące Warszawy znajdują się tutaj, a ulotka na ten temat dostępna jest tutaj.